Wiele stanowisk ma swoje ukryte znaczenie. Doskonałym przykładem może być praca jako administrator sieci w Toruniu. Godzina ósma rano, Pan w garniturku przychodzi do pracy, parzy sobie kawę i siada przed komputerem. Po ośmiu godzinach wstaje i wraca do domu. Czy według was właśnie w ten sposób wygląda ta praca? w rzeczywistości jest jednak trochę inaczej. Dobrze, jeśli nic sie nie dzieje, może część dnia tak wyglądać, ale weźmy na przykład sytuację, że firmowa sieć jest już przeciążona i nie można juz podłączyć nowych komputerów, co wtedy robi administrator sieci w Toruniu? Podwija rękawy i idzie rozciągać kable sieciowe. Tak, ta praca polega również na tym. Ale same kable, to nie wszystko. Jak już są rozciągnięte, to ta praca zamienia się w saunę, gdyż trzeba się udać do serwerowni, gdzie z racji, że pracuje kilka bądź kilkanaście jednostek, panuje temperatura jak w środku Afryki. Administrator sieci w Toruniu się jednak nie podaje, bierze do ręki końcówki kabli sieciowych i wtyka je w odpowiednie routery i switche, pod warunkiem, że one są.